www.naszerodowody.fora.pl
nasza rodzina i krewni - dawniej i dzisiaj
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum www.naszerodowody.fora.pl Strona Główna
->
historia - wehikuł czasu
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Ogólne
----------------
Sprawy administracyjne
Historia i dzień dzisiejszy
----------------
historia - wehikuł czasu
Dzień dzisiejszy na ziemi przodków
Galeria foto-video
Nasze sukcesy i porażki
Genealogia
----------------
Zasady tworzenia drzew rodowych
Poszukiwania osób, rodzin i rodów
Indeksy, wyszukiwarki rodowe
Wspomnienia, opisy, relacje
Oferty, podziękowania, propozycje
----------------
ogłoszenia firm turystycznych, instytucji i organizacji
Giełda, wolontariat, usługi
Księga Gości
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Wojciech Podjacki
Wysłany: Sob 8:47, 28 Lip 2012
Temat postu: W sprawie upamiętnienia ofiar ludobójstwa
11 lipca o godz:14:30 w Krakowie przed Konsulatem Ukrainy odbyła się zorganizowana przez Ligę Obrony Suwerenności pikieta. Pomordowanych przez zbrodnicze organizacje OUN UPA Polaków uczczono minutą ciszy. Przemawiali: Paweł Kukla, Krzysztof Róż, Krzysztof Bzdyl.
* * *
O Ś W I A D C Z E N I E
W sprawie upamiętnienia ofiar ludobójstwa dokonanego na Wołyniu przez zbrodniarzy z UPA. 11 lipca 1943 roku ukraińscy nacjonaliści spod znaku OUN-UPA wraz z opętaną nienawiścią miejscową ludnością ukraińską dokonali na Wołyniu zaplanowanej i skoordynowanej zbrodni ludobójstwa, której ofiarą padła polska ludność zamieszkująca te tereny. Tylko jednego dnia, w bestialski sposób wymordowano ok. 17 000 bezbronnych ludzi, obywateli II Rzeczypospolitej Polskiej, których zabijano przy pomocy wideł, kos, siekier, nabijano ich na pale, zakopywano lub palono żywcem.
Obłąkani z nienawiści mordercy nie mieli litości nawet dla starców, kobiet i dzieci. Wszyscy zginęli tylko i wyłącznie z tego powodu, że byli Polakami. Ginęli także Ukraińcy, którzy mieli małżonka innej narodowości lub próbujący ratować swoich sąsiadów. Ten dzień, znany jako „Krwawa Niedziela” nie był niestety jedynym, kiedy południowe obszary naszych Kresów Wschodnich zaczerwieniły się od polskiej krwi. Akcje wymierzone w Polaków mieszkających na terenach mieszanych etnicznie trwały w latach 1939-47 i w nowych granicach powojennej Polski zakończyła je dopiero akcja „Wisła”. W tym czasie na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej wymordowano ok. 100 000 Polaków i kilka tysięcy Ukraińców. Jednak ze względu na ogrom okrucieństwa, to właśnie „Krwawa Niedziela” stała się dniem symbolicznym dla tych wydarzeń.
Obecnie rządy Polski i Ukrainy prowadzą dziwną grę, której efektem jest zacieranie pamięci o tej ohydnej zbrodni. Na Zachodniej Ukrainie stoją setki pomników upamiętniających morderców z Ukraińskiej Powstańczej Armii, stawia się monumenty Stepanowi Banderze i Romanowi Szuchewyczowi – głównym winowajcom tego ludobójstwa.
We Lwowie obok polskiego Cmentarza Obrońców Lwowa postawiono pomnik 14 Dywizji SS „Galizien”, która również mordowała polską ludność, a składała się z ukraińskich ochotników. Prezydent Janukowycz wielokrotnie wyrażał swój negatywny stosunek do UPA i jej apologetów. Jednak brak mu konsekwencji w działaniu przeciwko fałszowaniu historii jego kraju przez elementy neonazistowskie promujące tę zbrodniczą organizację.
Natomiast każdy kolejny rząd polski nie ma na tyle odwagi, aby potępić działania naszych wschodnich sąsiadów, mając zapewne fałszywą nadzieję na strategiczne partnerstwo. Tym sposobem handluje się pamięcią o pomordowanych i wykazuje się wielką naiwność, gdyż jedynie związki budowane na prawdzie mogą przetrwać, a mówienie prawdy, choćby najbardziej bolesnej, może doprowadzić do szczerego i autentycznego pojednania między narodami – polskim i ukraińskim.
Liga Obrony Suwerenności od początku swojego istnienia stoi na stanowisku rozgraniczenia bieżących interesów politycznych od prawdy historycznej. Dlatego stanowczo sprzeciwia się przemilczaniu przez polskie władze zbrodni dokonanej na mieszkańcach dawnych Kresów Wschodnich Rzeczypospolitej. Wzywamy ukraińskich „partnerów” do rozliczenia się z trudną przeszłością, gdyż tylko prawda może otworzyć nowy rozdział w naszych wzajemnych stosunkach.
Wzywamy ponadto rząd polski do podjęcia działań zapobiegających zatarciu prawdy o ludobójstwie wołyńskim oraz do nawiązania współpracy z rządem ukraińskim, w celu doprowadzenia do ostatecznego potępienia zbrodniarzy z UPA. Historia pokazuje, że zapomnienie i brak potępienia bratobójczych walk, prowadzą do nowych waśni i konfliktów na tle narodowościowym, czego przykładem może być los byłej Jugosławi. Domagamy się również od polskich władz podjęcia działań mających na celu stworzenie naszego własnego odpowiednika tytułu „Sprawiedliwy wśród Narodów Świata”, który byłby przyznawany osobom ratującym Polaków w czasie ostatniej wojny. Jedynie pamięć i nagradzanie pozytywnych zachowań mogą nas uchronić przed podobnymi okrucieństwami w przyszłości.
Przewodniczący
Ligi Obrony Suwerenności
Wojciech Podjacki
Gość
Wysłany: Nie 10:43, 07 Sie 2011
Temat postu: nie tylko tragedia Polaków, lecz nasza wspólna sprawa
Krzyż upamiętniający polskich inteligentów, wymordowanych przez Niemców podczas II wojny światowej, odsłonięto w Iwano-Frankowsku na zachodzie Ukrainy
W tych dniach mija 70. rocznica wydarzeń, które rozegrały się w Czarnym Lesie w okolicach tego miasta. Ofiarami nazistów byli przeważnie nauczyciele.
- Było to nie tylko brutalne uderzenie Niemców w polską inteligencję, uznawaną przez okupantów za wroga numer jeden, za najgroźniejszą warstwę społeczną. Był to element szerszego planu obu okupantów. W Katyniu także realizowany był ten sam, złowrogi plan wobec Polski - powiedział obecny na uroczystościach sekretarz Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa (ROPWiM), Andrzej Krzysztof Kunert.
W odsłonięciu krzyża uczestniczyły rodziny ofiar zbrodni w Czarnym Lesie, mieszkający na Ukrainie Polacy oraz przedstawiciele władz polskich i ukraińskich.
- Z przemówień, które wygłaszali przedstawiciele władz miasta i obwodu iwano-frankowskiego płynęło zrozumienie, iż jest to nie tylko tragedia Polaków, lecz nasza wspólna, ludzka sprawa - podkreślił Kunert w rozmowie telefonicznej z PAP.
Stanisławów był trzecim pod względem wielkości miastem Małopolski w II Rzeczypospolitej, po Lwowie i Krakowie. W 70-tysięcznym mieście funkcjonowało m.in. kilkanaście szkół średnich (w tym jedna z językiem ukraińskim).
Po wybuchu drugiej wojny światowej miasto zajęła Armia Czerwona, a w czerwcu 1941 roku Niemcy.
8 i 9 sierpnia 1941 roku rozpoczęły się w Stanisławowie aresztowania polskiej inteligencji. Gestapo zatrzymało co najmniej 130 nauczycieli, 60 oficerów, prawników, lekarzy oraz urzędników. Pierwsza egzekucja miała miejsce 14 sierpnia 1941 roku w Czarnym Lesie.
Egzekucje trwały do 1943 roku. Tylko w 1941 roku zamordowano ponad 800 Polaków. Wymordowano lub wywieziono do obozu zagłady w Bełżcu też Żydów ze Stanisławowa i jego okolic.
Do zbiorowych mogił - były to wówczas podmokłe zapadliny - dotarli w 1989 roku dawni mieszkańcy Stanisławowa, którzy po wojnie zostali w Polsce. Odnowienie mogił oraz ich ogrodzenie nastąpiło w 1991 r.
PAP
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin